Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 19
Pokaż wszystkie komentarzeJadąc do Częstochowy jadę dla siebie a nie dla kogoś czy czegoś. Jadę spotkać się ze znajomymi i przeżyć pewne uniesienie (swoiste dla każdego). Jak do tej pory nie interesowało mnie czy ktoś handluje czy pracuje gdzie nagle ktoś truje że to ważne ! Rok temu nie smacznie gadano na kazaniu. Mam wrażenie że kanalie mają zwadę i wciągają w to nas motocyklistów. Staram się zachowywać obiektywne spojrzenie na sprawę i z pewnością długo nie dam zarobić nikomu w obrębu zlotu, tak jak na Krupówkach czy innych kultowych miejscach, dlatego że nie jestem baranem który lezie jak go kopnie juhas. lub psem co poczuje kiełbasę.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza